Przygotowania do Świąt

[Tomcio]

Jak u Was wyglądają przygotowania do Świąt? Obchodzicie rodzinnie czy wyjeżdżacie na drugi koniec świata, aby nie słyszeć świątecznych piosenek w radiu i ogólnie nie mieć z tym nic wspólnego?

U mnie obowiązuje tradycja. Czyli - wigilia i pierwszy dzień Świąt w gronie rodziny, drugi - pewnie gdzieś ze znajomymi.

[Rolly]

Zawsze od wielu lat tradycyjnie.
Musi być rodzina, musi być choinka, prezenty, musi być zapach i smak domowych potraw. Szkoda, że śniegu brak..
Czasem przy dobrych humorach znajdzie się czas nawet na podśpiewywanie kolęd i pasterkę
To dwa dni, które na zmianę zawsze spędzamy u mojej rodziny i małżonki.
A w drugi dzień świąt to nawet i troszkę holu się spróbuje

Nie wyobrażam sobie aby tego dnia akurat jechać gdzieś w świat - na to jest ponad 360 dni w roku.

[Tomcio]

Musi być rodzina, musi być choinka, prezenty, musi być zapach i smak domowych potraw. Szkoda, że śniegu brak..
Czasem przy dobrych humorach znajdzie się czas nawet na podśpiewywanie kolęd i pasterkę

A tak z ciekawości - zawsze jest u Ciebie 12 dań?

[Rolly]

Zawsze - moi rodzicie jak i ja długo mieszkaliśmy na wsi.
To samo rodzice mojej żony, nadal mieszkają i starają się pielęgnować tą tradycję.
Ba! U mojej teściów wpadają jeszcze poprzebierani kolędnicy.
Aczkolwiek do różnicy w daniach - jeśli jest śledzik w oleju przykładowo i śledzik w innym sosie to traktujemy to jako dwie różne potrawy. Nie musi to być aż taka mocna różnorodność.

[martinex 2017]

Wyjadę na wieś do rodziny na 3 dni, w zasadzie jak co roku:)

[Kamillo]

U mnie też od zawsze tradycja. I nie dlatego, że tak wypada, tylko tak chce. Cenię sobie klimat świąt i tą odskocznie. Zawsze morda mi się cieszy na myśl, że będę mógł wyrwać się z wielkiego miasta i spędzić święta w rodzinnym domu, w swoim pokoju, który mimo tego, że nie mieszkam już tam 4 lata, ma zawsze być mój

Czułem się już staro, gdy młodszy brachol każdy dzień spędzał na imprezach a ja z rodziną, ale tak właśnie lubię