Film - co oglądacie?

[Han]

Ostatnio w domowym zaciszu katuje filmy 3D.
Jak się okazuje wpadły mi w łapy naprawdę dobre i dopracowane pod tym względem filmy.

Pacific Rim - świetne efekty i całkiem dobry scenariusz z wielkimi robotami w roli głównej. 8/10
300: Początek imperium - jatka, mitologiczne klimaty i świetne efekety okraszone pompatyczną muzą. 9/10

[Rolly]

Wszystkie części Drogi bez powrotu (Wrong Turn) zaliczone. Niestety po części drugiej ten klasyk z gatunku horrorów coraz bardziej sięgał dna. Odsłony z nr. 4,5,6 (trójkę jeszcze idzie zboleć) to coraz większy scenriuszowy bzdet i gniot, żałuje że oglądałem i zmarnowałem swój czas.
Atomic Blonde - całkiem fajna historia, trzymająca w napięciu. Podobała mi się postać Dave'a (James McAvoy) oraz lesbijske sceny Akcja spoko, ale co by tu nie mówić. Babki lejące po mordach to słaby wybór. 7+/10

[Aris]

Nie oglądać "Pod mocnym aniołem" pod wpływem.

[Rolly]

W tamtym tygodniu wybraliśmy się na Valerian : miasto tysiąca planet.
Naprawdę fajny film Luca Bessona z masą efektów specjalnych. Obowiązkowo wybierzcice się na wersję 3D.
Kawał dobrego przygodowego s-f z nutką miłosną i ciekawymi głównymi bohaterami. 8+/10.

Oprócz tego z moją kobietą zrobiliśmy sobie "starszokolny seans".
Wszystkie części American Pie zaliczone. Oczywiście wszystkie świetne. Można powiedzieć, że z przesłaniem ale również życiowe i zabawne. Przy Weselu płakaliśmy ze śmiechu.
Pewnie z nudów obejrzymy także przeciętne spin-offy.

[Rolly]

Ghost in The Shell - filmowa ekranizacja znanego anime. Nie porwała mnie tak jak japońska kreskówka, ale ogólnie oglądało się to dzieło całkiem przyjemnie. Szkoda, że efektów specjalnych nie ma więcej. Naciągane 7/10

Blade Runner 2049 - zawiodłem się. Bardzo. Znikoma akcja, klimatowi do Mad Maxa daleko, zero efektów specjalnych, scenariusz sztucznie wyciągnięty do prawie 3 godzin! Przesłanie może i ciekawe, wątek miłosny też daje do myślenia, ale to zdecydowanie za mało jak na tak reklamowany film. 5+/10

Polowanie na drużbów - naprawdę dobra komedia o męskich drużbach do wynajęcia. Wiele fajnych akcji (wieczór kawalerski rządzi). Do obejrzenia lub streamingu z CDA. 8/10

[miodo]

W tamtym tygodniu wybraliśmy się na Valerian : miasto tysiąca planet.
Naprawdę fajny film Luca Bessona z masą efektów specjalnych. Obowiązkowo wybierzcice się na wersję 3D.
Kawał dobrego przygodowego s-f z nutką miłosną i ciekawymi głównymi bohaterami. 8+/10.

O tym filmie dowiedziałem się z powyższego wpisu Rollyego, chyba oszczędzali na marketingu... Spodziewałem się raczej średniaka, tymczasem film okazał się bardzo dobry. Jeśli podobał się wam "Piąty element" to tutaj mamy ten sam kosmiczny klimat. Bardzo polecam!

[Rolly]

Dokładnie Valerian to naprawdę dobre (nawet i rodzinne można powiedzieć) kino sci-fi

Kilka dni temu zupełnie przypadkiem trafiłem na Deadpool - niby ekranizacja Marvela ale zupełnie inna niż wszystkie X-meny i inne takie na które ogólnie nie rzucam się jak wygłodniałe zwierze.
Przygody kapitana to jajcarskie, luźne ale i mega efektowne kino. Jest akcja, jest humor, wątek miłosny i dużo beki z innych. Polecam! 9/10 i pewnie wybiorę się do kina w maju na dwójeczkę.
PS. W polskiej TV, na Polszmacie też ma się pojawić niedługo, ale obawiam się że ocenzurują wszystkie fajniejsze bluzgi i wrzuty.



Oprócz tego ponad dwa miesiące temu wszystkie części sagi Więzień Labiryntu - ostatnia trójeczka już w kinie.
Fajny scenariusz, wartka akcja. Jak na małoznaną obsadę - naprawdę dobry film, gdzie każda odsłona trzyma poziom. 8+/10

[kolo]

Oglądałem Deadpoola w kinie niedługo po premierze i też mi się spodobało, na dwójkę prawdopodobnie też wyskoczę do kina.
Ostatnio oglądałem nowe Jumanji: Przygoda w Dżungli (2017), moim zdaniem jest to wyśmienita parodia kina przygodowego, zwłaszcza jego bardziej familijnego odłamu.

[Rolly]

Kong Wyspa Czaszki 3D.
Spodziewałem się badziewia a wyszło bardzo fajne przygodowe kino pełne akcji.
Fajny scenariusz, nieznana wyspa, efekty i samo 3D na poziomie.
Polecam na luźną sobotę - mocne 8/10

Po raz enty Szpiedzy tacy jak my :)
Pokręcona komedia z Chevy Chasem i Danem Aykroyd.
Większość tekstów znam już na pamięć - ale co tam. Raz / dwa razy w roku trzeba sobie odświeżyć.
8+/10

[miodo]

Cloverfield Lane 10. Bohaterka budzi się w bunkrze, pamięta tylko, że gdzieś jechała samochodem i miała wypadek. Stary, gruby wieprz mówi jej że miał miejsce atak kosmitów i on ją uratował. Wygląda na zboczeńca. W trakcie pobytu w podziemnym przybytku zaczyna coraz bardziej wątpić w wersję zdarzeń zwyrola. Polecam, akcji jest mało ale fabuła bardzo ciekawa.

[Rolly]

Pod ciemnymi gwiazdami. Byliśmy w kinie i jak się okazało - warto. Dość mroczny scenariusz o "miłości" i popdaniu w szaleństwo, zaskakujący i dający do myślenia. Warto sprawdzić.