Film - co oglądacie?

[wojtas-nm]

IMO dwójka zjada jedynkę

[Kamillo]

... właśnie wróciłem z kina, gdzie byłem na drugiej części Zmierzchu. Mówią, że żaden film tyle nie zarobił po 2 dniach od premiery, a dla mnie było to nudne jak flaki z olejem. Jedynka mi się podobała, dwójka nie. Może należy najpierw przeczytać całą sagę, moja dziewczyna przeczytała wszystkie książki i jej się podobał.

Ogólnie nie polecam

[Tomcio]

Niedziela jest dniem sprzyjającym każdej formie rekreacji. Prywatnie robię to w ten sposób – włączam kompa, ustawiam odpowiednio fotel i puszczam najnowsze filmy, o których ostatnio głośno się mówi. W tym tygodniu postawiłem na Paranormal Activity. O ile zazwyczaj nie przepadam za podobnymi dziełami, tak ostatnio zrobiłem wyjątek. Czemu? Główny wpływ na to miały opinie kumpli – „ja nie mogłem po nim zasnąć. Zajebisty, mówię ci”. Postanowiłem sprawdzić, jak z tym wszystkim jest.

Katie razem ze swoim mężem, Micah, wprowadzają się do nowego domu. Po kilku dniach, Katie odnosi wrażenie, że coś jest nie tak. Wydaje jej się, że ktoś nieustannie się jej przygląda. Ktoś? A może coś... Podejrzewa, że w mieszkaniu mieszka duch. Aby to udokumentować, małżeństwo kupuje kamerę cyfrową. Ta trafia do sypialni – Micah montuje ją tuż naprzeciw łóżka tak, aby zarejestrować ewentualne ślady życia pozagrobowego.

Film składa się jak gdyby z dwóch, przeplatanych ze sobą części. Pierwsza to nagrania „dzienne”, kamerowane amatorską kamerą „z ręki” – ilustrują one młodą parę podczas zwykłych czynności. Najlepsze są jednak ujęcia zarejestrowane podczas kolejnych nocy, które pokazują obecność złego demona. Nie chcę tutaj spoilerować, bo tylko popsuję zabawę z ich oglądania. A chciałbym.

Jak ktoś jest maniakiem horrorów, uzna, że w PA nie dzieje się niemal nic. Ot, zwykłe skrzypienia, kroki pochodzące z niewiadomego źródła. W trakcie seansu nie robią one dużego wrażenia, to fakt. Dopiero po jego zakończeniu człowiek zaczyna się zastanawiać... I bać. Czy duchy, zjawy i demony naprawdę istnieją w naszym świecie? I co się dzieje obok nas, kiedy śpimy? Uwierzcie mi, że każdy tak pomyśli. Prędzej czy później. Najlepsze jest chyba to, że dzieje się tak zazwyczaj tuż przed snem, kiedy leżymy w ciepłym łóżeczku, a wokół nas ciemność... Wówczas nawet najmniejszy trzask staje się w naszych oczach nawoływaniem jakiejś tajemniczej zjawy mieszkającej na strychu, a tykanie zegarka – powolnymi jej krokami. Tak, film jest psychologiczny.

Dużą rolę w tym odgrywa... sam początek filmu. Podziękowania dla rodzin ofiar za udostępnienie materiału od amerykańskiej policji oraz FBI? Bez kitu. To nie mogła być prawda... Chyba. Uwierzcie mi, że są na tym świecie osoby, które myślą w dalszym ciągu, że to wszystko wydarzyło się naprawdę, a „nagrania” są jak gdyby dowodem na obecność duchów. W rzeczywistości jednak wszystko było wyreżyserowane. BTW: Film zarobił już 100 milionów dolców, przy budżecie sięgającym jedenastu. Tysięcy. To się nazywa mieć łeb do interesów.

Dla mnie ten film to... 7/10. Momentów zapadających w pamięć trochę jakby brakuje – same dowody na istnienie świata pozagrobowego to jednak za mało. Zdecydowanie podczas seansu bardziej straszy słynna już seria [Rec]., ale należy powiedzieć, że dłużej pamięta się PA. Okiem kinomaniaka – marnie rozwinięty wątek fabularny (z tematu bez dwóch zdań można było wycisnąć o wiele, wiele więcej) nie pozwala na wystawienie wyższej noty. Mimo to polecam, bo drugiego takiego horroru na tym globie nie znajdziecie.

[miodo]

Zaraz uderzam na Avatara 3D do kina(moja druga wizyta w kinie w życiu ;p )
Cameron zawsze robił świetne filmy, więc dam mu kredyt zaufania i odżałuję te 3 dyszki. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Po powrocie dam edit i zdam relację jak było ;]


EDIT: Kurde, film jest zajebisty! Nie spodziewałem się, że zrobi na mnie takie wrażenie Gdyby nie było mi szkoda trzech dyszek to bym poszedł do kina raz jeszcze ^^
Samo 3D może aż tak super nie jest ale wygląda całkiem nieźle. Ot, taki dodatkowy bajer.
Fabuły nie będe spojlował, idźcie i oglądajcie bo warto

[Rolly]

Paranormal Activity mi osobiście zrył czachę Końcówkę będę pamiętał do końca życia.. Film trzeba zrozumieć i mieć do niego podejście. PA działa na psyche.. emocje i nigdzie nie jest powiedziane że ma to być horror.. Dla mnie jest dlatego tak dobry, że niewymagana jest tu zawiła fabuła, kopiące zadek efekty specjalne tylko domek i dwie ludzi. Z tego zrobić coś przy czym mam ciary na plecach zasługuje u mnie na 9/10.

A wczoraj obczaiłem sobie polski film Dom Zły....
Naprawdę miło się zaskoczyłem rodzimym dziełem!
Zima, lata chyba 80... przesłuchanie a właściwie rekonstrukcja zbrodni, gdzie co jakiś czas wracamy do tego co działo się naprawdę w pewnym domu..
Krótko - realistycznie/psychodeliczny! Polecam! 8/10

[martinex 2017]

Ja odkurzy³em sobie Terminatora 2, który jest IMO drugim najlepszym filmem tej serii. Za¶ trójka i Salvation to jaki¶ ¿art.

Jako, ¿e ostatnio odby³a siê pewna tragedia (tr±bili o tym dosyæ g³o¶no, trudno by³o nie us³yszeæ) to postanowi³em obejrzeæ sobie Katyñ. Ale jak zwykle bywa, film jest klap± na ca³ej linii IMO i najlepsze by³y ostatnie 5 minuty, szokuj±ce do¶æ.

[Rolly]

Co ja tam ostatnio oglądałem ... Sporo Bardzo sporo

I Love You Philip Morris - musiałem ze względu na Jima Carrey'a Zakręcona historia o gejach, nałogowym oszuście, niektóre akcje po prostu mnie zabiły (wal mnie w dupę!) Ogólnie 8+/10

Ip Man 2 - zdecydowanie słabsza naparzanka niż część pierwsza ,która była rewelacyjna. Tutaj oczywiście również jest sporo efetkownych walk z wykonaniem Donniego Yena i Samo ale ten angielski bokser.. kuźwa no zjebał cały klimat i wszystko spowolniał.. 7/10

Wieczny Student 3 - nic rewelacyjnego, ot prosta historia o studencie który rywalizuje z dyrektorem uniwerku o podtrzymanie rodzinnej tradycji, wyrywa laski i takie tam. Bezstresowe oglądanie ale też nie zbyt śmieszne. 6+/10

Tekken - film na podstawie gry obejrzałem z ciekawości jak bardzo go spierniczą Postanie nawet podobne ale walki na dość słabym poziomie, Kazuya amator jakich mało.. Jin na szczęście trzymał poziom. Scenariusz bez jakiś fajerwerków. Cięzko ocenić ... 6+/10

[miodo]

Moon - lubię filmy o eksploracji kosmosu, ale ten jest wyjątkowo do dupy, po 20 minutach wyłączyłem.

Shutter Island - tutaj spotkała mnie miła niespodzianka - spodziewałem się raczej średniaka, tymczasem film okazał się całkiem ciekawy z zakręconą fabułą i niezłym klimatem. Tylko zakończenie trochę mnie rozkalibrowało, będe musiał obejrzeć raz jeszcze ;]

[Kamillo]

W kinie bywam przynajmniej raz w tygodniu, więc wypisywać każdego tytułu mi się nie chcę, grzechem byłoby jednak ominąć nowego Resident Evil w 3D, gdyż właściwie poprzez ekranizacje wiążę się z naszym DC.

Co prawda minęło już kilka dni, ponieważ byłem na pokazie premierowym. Film na początku strasznie nudny, rozkręca się w sumie pod koniec... Świetne, połączone z 3D efekty. Za dużo Matrixa, za mało RE. Momentami strasznie naciągane i aż śmieszne sceny... Na tym forum, gdzie raczej wszyscy zetknęli się z serią na konsolach mogę polecić.

[martinex 2017]

Co ma Resident Evil 3D do Dreamcasta?

Ogl±da³em Resident Evil Afterlife i wysz³a straszna masakra (osobi¶cie 4/10). Najlepsze by³y dwie pierwsze czê¶ci, szczególnie jedynka. Im nowsze te Residenty tym gorsze. W Afterlife przegiêli z tymi scenkami slow motion i strasznie nudny.

[Tomcio]

Martinex, generalnie tu chodzi o to, że grę z filmem łączy nazwa. Bo innych podobieństw nie znalazłem ;]