Jaka szkoła RPG jest najlepsza i dlaczego?
Posty: 12
• Strona 1 z 2 • 1, 2
- Tomcio
-
- Posty: 1878
- Rejestracja: środa 12 gru 2007, 17:24
- Lokalizacja: Łódź
- Medals: 3
-
- Aktualnie gram w: GTA 3 (Dreamcast)
- Posiadany sprzęt: Dreamcast, Switch, PS4, PSVita
Jaka szkoła RPG jest najlepsza i dlaczego?
Obecnie można wyróżnić dwie szkoły gier RPG - Amerykańską i Japońską. Ta pierwsza obfituje w dużą ilość przemocy i gołych bab, zaś ostatnia to mangowe postaci, pełne jaskrawych kolorów i humoru. Którą preferujecie Wy? Możecie omówić na poszczególnych przykładach.
- martinex 2017
-
- Posty: 1472
- Rejestracja: czwartek 05 paź 2006, 16:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Medals: 1
-
- Posiadany sprzęt: Xbox,DC, PS2, PSP,X360
Japonska, byle w wersji angielskiej, nie wiem ale mi jakos przydobaluja sie RPG'i w 2D (i.e. Final Fantasy V).
- miodo
-
- Posty: 853
- Rejestracja: sobota 26 sty 2008, 03:16
- Posiadany sprzęt: DC,PS2,PS3,PS4,PSP,PSV
Czyli cRPG i jRPG
. Zdecydowanie ta japońska - nietuzinkowy i bajkowy klimacik(przeważnie)fajny desing - te kolorowe potworki i ogólnie przyjemna otoczka. Na cRPG się za bardzo nie znam ale z tego co widziałem to nic specjalnego, mroczny klimat, jakieś orki itp. Na klonach to jest dość popularne.
PS: znacie jakieś cRPG na konsole? Jest ich mało, na myśl przychodzi mi tylko Oblivion.

PS: znacie jakieś cRPG na konsole? Jest ich mało, na myśl przychodzi mi tylko Oblivion.
///
- Dreamcaster
-
- Posty: 1222
- Rejestracja: środa 23 sie 2006, 22:15
- Lokalizacja: Sega HQ
- Medals: 1
-
- Posiadany sprzęt: DC
- kypq
-
- Posty: 62
- Rejestracja: niedziela 02 lip 2006, 19:20
Trochę ten podział słaby. bo co powiesz o Eterian Odyssey na DS, czy ostatnich częściach Wizard. Obie gry reprezentują typowe dla Europy gry RPG z widokiem pierwszoosobowym.
Ja nie preferuję żadnej ze szkół jak długo ma ciekawą fabułę i sensowny system.
Ja nie preferuję żadnej ze szkół jak długo ma ciekawą fabułę i sensowny system.
“Do you think suicide is a bad thing? Hmm.. let’s say I had a terrible virus and it was strong enough to kill everyone in the world. If I killed myself because of that, it’s not so bad. But I think suicide is an easy way out. It takes courage to kill yourself, but it takes even longer courage to fight the virus in this example”
Moj blog: http://kypq.blogspot.com/
Moj blog: http://kypq.blogspot.com/
- martinex 2017
-
- Posty: 1472
- Rejestracja: czwartek 05 paź 2006, 16:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Medals: 1
-
- Posiadany sprzęt: Xbox,DC, PS2, PSP,X360
- Rolly
-
- Posty: 2449
- Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2006, 10:44
- Lokalizacja: Łódź
- Medals: 16
-
-
-
- Aktualnie gram w: L.O.L Lack of Love, Virtua Fighter 5, Pier Solar, HoMMIII, Blue Submarine no.6
- Posiadany sprzęt: Dreamcast, Saturn, PC, XboxOne S, Android, Raspberry Pi B+
Ja też nie faworyzuje żadnego gatunku - liczy się pomysł, grywalność i scenariusz.
Gołe baby, krew nie występuje tylko w grach amerykańskich - szczerze powiedziawszy jest jej chyba nawet mniej niż w grach skośnookich, gdzie wiele mamy elementów hentai.
Sam zagrywałem się w takie gry jak chociby Diablo czy Divine Divinty, ale dostrzegałem też geniusz japońskich twórców w takich pozycjach jak Xenogears, Skies of Arcadia czy choćby w podgatunku trpg(srpg) jak RiglordSaga.
Co do walk - jakby ich nie było - to równie dobrze gra mogłaby być przygodówką, a to samo można napisać np. jak to irytuje nas przesadnie duża ilość przeciwników do wycięcia w fpsach...
Co do Crpgów na konsole :
Record Of Lodoss War (DC)
Rune Jade (DC) - tu nie jestem pewien
Silver (DC)
Draconus (DC)
Druid (Saturn)
Virtual Hydlide (Saturn)
Gołe baby, krew nie występuje tylko w grach amerykańskich - szczerze powiedziawszy jest jej chyba nawet mniej niż w grach skośnookich, gdzie wiele mamy elementów hentai.
Sam zagrywałem się w takie gry jak chociby Diablo czy Divine Divinty, ale dostrzegałem też geniusz japońskich twórców w takich pozycjach jak Xenogears, Skies of Arcadia czy choćby w podgatunku trpg(srpg) jak RiglordSaga.
Co do walk - jakby ich nie było - to równie dobrze gra mogłaby być przygodówką, a to samo można napisać np. jak to irytuje nas przesadnie duża ilość przeciwników do wycięcia w fpsach...
Co do Crpgów na konsole :
Record Of Lodoss War (DC)
Rune Jade (DC) - tu nie jestem pewien
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Silver (DC)
Draconus (DC)
Druid (Saturn)
Virtual Hydlide (Saturn)
- Kamillo
-
- Posty: 1215
- Rejestracja: czwartek 20 lip 2006, 18:04
- Medals: 1
-
- Aktualnie gram w: Resident Evil 4 Remake, TEKKEN 7
- Posiadany sprzęt: DC, PSX, PS2, X360, PS4
Tomcio - gołych bab na pewno więcej jest w jRPG aniżeli w cRPG
Ja ogółem bardzo mało gram w RPG. Jednak z tego w co zagrałem to zdecydowanie pierwszy plan odgrywa prześwietna Valkyrie Profile 2. Dalej lecą obydwie części Phantasy Star Online na DC. Reszta to już tylko gry w które się przyjemnie grało - Grandia 2, Skies of Arcadia czy Virtual Hydlide na Saturna...
Wnioski ? Zależy od gry a nie narodowości developera. Najlepiej pograłbym w RPG z orkami o mrocznym klimacie, gdzie przoduje mnóstwo, pięknych, gołych bab, o.

Ja ogółem bardzo mało gram w RPG. Jednak z tego w co zagrałem to zdecydowanie pierwszy plan odgrywa prześwietna Valkyrie Profile 2. Dalej lecą obydwie części Phantasy Star Online na DC. Reszta to już tylko gry w które się przyjemnie grało - Grandia 2, Skies of Arcadia czy Virtual Hydlide na Saturna...
Wnioski ? Zależy od gry a nie narodowości developera. Najlepiej pograłbym w RPG z orkami o mrocznym klimacie, gdzie przoduje mnóstwo, pięknych, gołych bab, o.
- Venra
-
- Posty: 30
- Rejestracja: wtorek 19 wrz 2006, 13:30
Jestem zdecydowanie za jRPG.
Dlaczego? Podstawowa różnica w tych dwóch szkołach rpg polega na tym że Japończycy stawiają przede wszystkim na fabułę. A amerykańce raczej na mnóstwo przedmiotów , czarów i questów. Osobiście uważam że amerykańskie rpg stanęły w miejscu. No bo czym na przykład oprócz grafiki różni się TES IV Oblivion z bodajże 2006 roku od TES II Daggerfall z 96 roku? Praktycznie niczym. Po za tym Japończycy są bardziej pomysłowi jezeli chodzi o system walki: taktyczne , turowe , zręcznościowe , karciane. Również jeżeli chodzi o osadzenie akcji to jRPG rozwalają cRPG. U Japończyków mamy nasz własny świat, przyszłość( lata 20 XX wieku) , przeszłość , światy sci-fi , światy fantasy , różnorodne mieszanki tych składników. A Amerykanie wałkują fantasy i ostatnio sci-fi. wyjątek który kojarzę i jest to jedyny cRPG który lubię to Vampire Masquerade. Uff, koniec moich wypocin. Tako rzekłem
Aha co do częstych walk losowych w jRPG to jest to problem z przeszłości , gdyż wspólczesne gry z tego gatunku najczęściej korzystają z systemy z widocznymi na mapie przeciwnikami.
Dlaczego? Podstawowa różnica w tych dwóch szkołach rpg polega na tym że Japończycy stawiają przede wszystkim na fabułę. A amerykańce raczej na mnóstwo przedmiotów , czarów i questów. Osobiście uważam że amerykańskie rpg stanęły w miejscu. No bo czym na przykład oprócz grafiki różni się TES IV Oblivion z bodajże 2006 roku od TES II Daggerfall z 96 roku? Praktycznie niczym. Po za tym Japończycy są bardziej pomysłowi jezeli chodzi o system walki: taktyczne , turowe , zręcznościowe , karciane. Również jeżeli chodzi o osadzenie akcji to jRPG rozwalają cRPG. U Japończyków mamy nasz własny świat, przyszłość( lata 20 XX wieku) , przeszłość , światy sci-fi , światy fantasy , różnorodne mieszanki tych składników. A Amerykanie wałkują fantasy i ostatnio sci-fi. wyjątek który kojarzę i jest to jedyny cRPG który lubię to Vampire Masquerade. Uff, koniec moich wypocin. Tako rzekłem
Aha co do częstych walk losowych w jRPG to jest to problem z przeszłości , gdyż wspólczesne gry z tego gatunku najczęściej korzystają z systemy z widocznymi na mapie przeciwnikami.
One shall stand,One shall fall
- thainoodles
-
- Posty: 11
- Rejestracja: sobota 16 sie 2008, 20:28
Ja równierz preferuję jRPG-i, po prostu bardziej pociąga mnie dobra fabuła (może być liniowa do bólu) i postaci, niż free-roaming. Zauważyłem zresztą, że te "zachodnie" erpegi często są strasznie zabugowane, dajmy na to Morrowind - pamiętam, że będąc na bodajże szóstym levelu pokonałem bardzo trudnego przeciwnika tylko dlatego, że nie był na tyle inteligentny żeby wejść za mną po schodach...
Zresztą co tu dużo gadać, każdy chyba widzi, jak olbrzymia przepaść dzieli te zachodnie hiciory od FF, nawet tych starszych.
Zresztą co tu dużo gadać, każdy chyba widzi, jak olbrzymia przepaść dzieli te zachodnie hiciory od FF, nawet tych starszych.
- kolo
-
- Posty: 703
- Rejestracja: środa 10 mar 2010, 22:03
- Lokalizacja: Łańcut
- Medals: 6
-
-
- Aktualnie gram w: Persona Q
- Posiadany sprzęt: MD, SAT, DC, PS1, PS2, PS3, PS4, PSP, PSV, Wii, DS, 3DS, PC
Re: Jaka szkoła RPG jest najlepsza i dlaczego?
Niestety ale obecnie produkowane gry z amerykańskiej szkoły zbyt dużo wspólnego z cRPG nie mają, to raczej Action RPG (Mass Effect, Wiedźmin, przykłady można mnożyć) i cRPG w starym dobrym stylu zazwyczaj można zobaczyć tylko odpalając starsze tytuły. Ostatni duży tytuł który mógłbym z czystym sercem zaliczyć do cRPG to chyba Dragon Age: Origins na PC (bo na konsole już nie bardzo).
Ogólnie bardzo długo byłem i chyba nadal jestem fanem japońskich RPGów, jednak jakiś czas temu zauważyłem znaczący przesyt i znużenie materiałem, tym bardziej że większość obecnie produkowanych dużych jRPGów jest zwyczajnie do bani, wciąż jednak bardzo lubię pykać w te starsze tytuły, najwyżej nieco odnowione (na przykład DSowe Dragon Questy).
Tak czy inaczej na chwilę obecną nie mam jasno określonego co jest dla mnie lepsze, może raczej to że jRPGów mam obecnie naprawdę dużo, a dobrych i wystarczająco dla mnie prostych cRPGów raczej niewiele, jednak z jakiegoś powodu zacząłem ostatnio darzyć je ogromnym sentymentem.
Ogólnie bardzo długo byłem i chyba nadal jestem fanem japońskich RPGów, jednak jakiś czas temu zauważyłem znaczący przesyt i znużenie materiałem, tym bardziej że większość obecnie produkowanych dużych jRPGów jest zwyczajnie do bani, wciąż jednak bardzo lubię pykać w te starsze tytuły, najwyżej nieco odnowione (na przykład DSowe Dragon Questy).
Tak czy inaczej na chwilę obecną nie mam jasno określonego co jest dla mnie lepsze, może raczej to że jRPGów mam obecnie naprawdę dużo, a dobrych i wystarczająco dla mnie prostych cRPGów raczej niewiele, jednak z jakiegoś powodu zacząłem ostatnio darzyć je ogromnym sentymentem.
Posty: 12
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości