[Książki] Co czytacie?

[Kamillo]

Stephen King

Świetne "Christine", "Carrie", "Lśnienie"..

Aktualnie "Pokochała Toma Gordona".

[Tomcio]

Przeczytałem opasłą 'knigę' opatrzoną tytułem 'Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet'. Została napisana przez szwedzkiego, nieżyjącego już, pisarza - Stiega Larssona. 630 stron pękło w kilka dni. Na nich opisana została historia rozwikłania zagadki, która na początku wydawała się nie do ogarnięcia.

Ogólnie książka wprowadza w klimat przez mniej więcej trzysta/czterysta stron. Została jednak napisana lekkim, przystępnym językiem, że nie męczyłem się przy każdej obróconej kartce.

Zaskakujące zakończenie nakręciło mnie na kolejne części trylogii Millennium. Tom drugi już leży na biurku.

[Tomcio]

Od sierpnia przeczytałem kilka książek, m.in. drugą część Millenium i trzecią do połowy. Druga część znakomita, nie mogłem się oderwać od lektury. Trzecia zaś to straszne lanie wody, spasowałem po czterystu stronach. Po tych szwedzkich kryminałach wziąłem się za czytanie Ojca Chrzestnego. Jest to świetna książka, opowiadająca o... wszyscy wiedzą o czym, nie muszę pisać. Utwór wciąga i puszcza dopiero wraz z przeczytaniem ostatniej strony. Zajebista powieść, niedługo wezmę się pewnie za kolejne części. Wczoraj zaś skończyłem książkę, która wywołała medialną burzę, czyli... Pięćdziesiąt twarzy Grey'a. Powiem tak - książka o seksie, seksie i seksie. Lepiej kupić Kamasutrę i przerobić w praktyce wszystkie pozycje z partnerką.

Teraz czytam Grę o tron... Tak naprawdę przeczytałem 12 stron, więc nie mogę nic na temat tego utworu powiedzieć.

[Tomcio]

Gra o tron poleciała na półkę po przeczytaniu czterdziestu stron. Wziąłem się z kolei za Ojca chrzestnego - książka jest nieprawdopodobnie wciągająca i pokazuje prawdziwą twarz Ameryki na początku dwudziestego wieku. Po lekturze natychmiast sięgnąłem po kontynuację. Sycylijczyk stał się w moich oczach książką jeszcze lepszą od poprzednika. Utwór ten sprawia wrażenie bardzo realistycznie spisanej legendy o bohaterze Sycylii, Turim Guilliano. Jeżeli macie trochę czasu i chcecie zaznać "kultury", to polecam Wam przeczytanie obu książek. Każda ma po ok. 400 stron, więc nie jest to specjalnie dużo. Na pewno nikt z Was nie będzie żałował czasu, jaki spędzi z nimi spędzi.

[Torqe]

Kolekcjoner Kości. W tamwaju pęka strona za stroną. Jak narazie ciekawie. Zobaczymy co będzie dalej z tym detektywem

[wojtas-nm]

ja aktualnie czytam powieści Artura Conan Doyla o Sherlocku Holmesie. Piękna rzecz.

[Kamillo]

Kolekcjoner Kości. W tamwaju pęka strona za stroną. Jak narazie ciekawie. Zobaczymy co będzie dalej z tym detektywem

Nie mów, że filmu nie widziałeś

[kolo]

Zrobiłem sobie przerwę od nadętej Historii Polski (Fenix) i wziąłem się za "Truciznę" Pilipiuka. Pilipiuk jak to Pilipiuk, jedne opowiadania lepsze inne zdecydowanie mniej, ale uniwersum Wędrowycza zdecydowanie lubię ze względu na fajne, dość prostackie poczucie humoru. Jestem w połowie i jak dotąd niczym się nie wyróżnia względem pozostałych tomów, ale może jeszcze znajdzie się jakiś killer który sprawi że będę wił się po podłodze.

[radEk]

Wreszcie skończyłem trylogię Millennium, filmy też zaliczyłem. Polecam, dobra powieść kryminalna.

[Tomcio]

Trzecia część trochę chujowa, nie dotarłem do końca... Nie mogłem

[radEk]

Najlepszy pierwszy tom. Na początku topornie szło czytanie, ale później było coraz lepiej i zagadka zaginięcia młodej Vangerówny wciągnęła mnie bez lipy. Wielka szkoda tylko przedwczesnej śmierci autora...