Czy któraś z gier wzruszyła was do łez ?
Posty: 28
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
- PalRose
-
- Posty: 47
- Rejestracja: piątek 04 sie 2006, 11:05
- Lokalizacja: Nippon
- Aktualnie gram w: Guwange, Karous
- Posiadany sprzęt: PC i PS4
Czy któraś z gier wzruszyła was do łez ?
Temat ciut babski
Ale co mi tam.
Może którego z użytkowników forum wzruszyła jakaś gra, a może przy któreś rozpłakał się jak dziecko ?
Jestem ciekawa waszych opinii na ten temat - i czy w ogóle można rozczulić się przy jakieś pozycji z branży wideo.
Jako pierwsza przyznam się ,że rozkleiłam się przy Shenmue - wyjazd Nozomi , nie odwzajemniona miłość (przynajmniej jeszcze nie teraz) ,opuszczenie rodzinnego miasta, przyciaciół z którym naprawdę zżyłam się jako graczka - no i niestety pod koniec gry wymiękłam - to była jedyna pozycja, która doprowadziła mnie do takie stanu przez tyle lat..

Może którego z użytkowników forum wzruszyła jakaś gra, a może przy któreś rozpłakał się jak dziecko ?
Jestem ciekawa waszych opinii na ten temat - i czy w ogóle można rozczulić się przy jakieś pozycji z branży wideo.
Jako pierwsza przyznam się ,że rozkleiłam się przy Shenmue - wyjazd Nozomi , nie odwzajemniona miłość (przynajmniej jeszcze nie teraz) ,opuszczenie rodzinnego miasta, przyciaciół z którym naprawdę zżyłam się jako graczka - no i niestety pod koniec gry wymiękłam - to była jedyna pozycja, która doprowadziła mnie do takie stanu przez tyle lat..

STG !! https://twitter.com/shmups
- Century Child
- Posty: 199
- Rejestracja: środa 08 lis 2006, 22:20
Heh, fakt... zakończenie pierwszej części Shenmue nie mogło nie doprowadzić do łez... drugą z takich gier będzie Shadow of the Colossus... egoizm w imię wyższych wartości, zabijanie bezbronnych kolosów żyjących w dodatku na Zakazanych Ziemiach, te ich oczy, niewerbalna więź między głównymi bohaterami oraz zakończenie.. może nie łzy, ale smutek i wzruszenie...
Szczerze powiedziawszy mało jest takich gier, które potrafią wzbudzić u graczy uczucia... choć bardzo popularne obecnie, gry nadal nie są uznawane za sztukę, a ja właśnie w/w gry bym do niej zaliczył... choć są setki filmów, które potrafią nas wzruszyć do łez, książki, muzyka, gry także powoli idą w ten kanon i choć jest ich niewiele, są to za to pozycje obowiązkowe i... ponadczasowe.
Pozdrawiam
Szczerze powiedziawszy mało jest takich gier, które potrafią wzbudzić u graczy uczucia... choć bardzo popularne obecnie, gry nadal nie są uznawane za sztukę, a ja właśnie w/w gry bym do niej zaliczył... choć są setki filmów, które potrafią nas wzruszyć do łez, książki, muzyka, gry także powoli idą w ten kanon i choć jest ich niewiele, są to za to pozycje obowiązkowe i... ponadczasowe.
Pozdrawiam
- kypq
-
- Posty: 62
- Rejestracja: niedziela 02 lip 2006, 19:20
Shenmue nie opisuje bo już padło.
Za to dodam Xenogears . Gra w której czuć smutek i przygnębienie. Gra podczas której można zadać sobie mnóstwo pytań. Gra którą można polecić z czystym sumieniem jako książkę .
Po prostu polecam w nią zagrać dla fabuły.
Polecam również .hack//G.U. ( cała serie -znaczy sie najpierw Anime a potem grę żeby można było doznać pełnego tragizmu) i Shining Wind .
Za to dodam Xenogears . Gra w której czuć smutek i przygnębienie. Gra podczas której można zadać sobie mnóstwo pytań. Gra którą można polecić z czystym sumieniem jako książkę .
Po prostu polecam w nią zagrać dla fabuły.
Polecam również .hack//G.U. ( cała serie -znaczy sie najpierw Anime a potem grę żeby można było doznać pełnego tragizmu) i Shining Wind .
“Do you think suicide is a bad thing? Hmm.. let’s say I had a terrible virus and it was strong enough to kill everyone in the world. If I killed myself because of that, it’s not so bad. But I think suicide is an easy way out. It takes courage to kill yourself, but it takes even longer courage to fight the virus in this example”
Moj blog: http://kypq.blogspot.com/
Moj blog: http://kypq.blogspot.com/
- Kamillo
-
- Posty: 1215
- Rejestracja: czwartek 20 lip 2006, 18:04
- Medals: 1
-
- Aktualnie gram w: Resident Evil 4 Remake, TEKKEN 7
- Posiadany sprzęt: DC, PSX, PS2, X360, PS4
Do łez nie doprowadziła mnie jeszcze żadna z gier.
O smutek przyprawiło mnie Shenmue, wyjazd Nazomi, Toma.. i w efekcie Ryo. Podobnie Shenmue II, kiedy to na 4CD idziemy poprzez zazielenioną graine, kiedy to przygrywa nam nutka "Sha Shua". To napewno nie smutek, aczkolwiek jakieś emocje tu występują.
Ogółem każda dobra zakończona pozycja sprawia, iż pogrążam się w nostalgii, w końcu ukończyłem kolejną dobrą pozycje, i powrót do niej nie będzie już tym samym, co ten pierwszy raz.
O smutek przyprawiło mnie Shenmue, wyjazd Nazomi, Toma.. i w efekcie Ryo. Podobnie Shenmue II, kiedy to na 4CD idziemy poprzez zazielenioną graine, kiedy to przygrywa nam nutka "Sha Shua". To napewno nie smutek, aczkolwiek jakieś emocje tu występują.
Ogółem każda dobra zakończona pozycja sprawia, iż pogrążam się w nostalgii, w końcu ukończyłem kolejną dobrą pozycje, i powrót do niej nie będzie już tym samym, co ten pierwszy raz.
- Rolly
-
- Posty: 2449
- Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2006, 10:44
- Lokalizacja: Łódź
- Medals: 16
-
-
-
- Aktualnie gram w: L.O.L Lack of Love, Virtua Fighter 5, Pier Solar, HoMMIII, Blue Submarine no.6
- Posiadany sprzęt: Dreamcast, Saturn, PC, XboxOne S, Android, Raspberry Pi B+
Trudny temat mimo to , co nieco do niego dopiszę.
Mnie rozczuliło kilka gier, 2 z nich już tu padły czyli :
Shenmue - to chyba nikogo nie zdziwiło, człowiek grając w tą grę tak bardzo poznaję Yokosuke ,Dobuitę, jej mieszkańców, zawarte znajomości pozostają na zawsze w pamięci ,że nie chce się ich opuszczać.
I co by tu nie mówić, gdy Ryo znalazł się już na statku - ogarnął mnie smutek i łezka się zakręciła
Ten tytuł ma coś w sobie...
Xenogears - jedyna gra ,która naprawdę wciągała mnie na PSX. Piękny scenariusz o miłości, smutku. Zakończenie z pięknym śpiewanym kawałkiem wzrusza jak cholerka. Mimo upływu lat - według mnie najlepszy rpg od Square do dnia dzisiejszego.
Hundred Swords - dość smutna opowieść o wojnie, żadzy władzy i bezmyślnej śmierci ludzi.
Końcowa scena gry i z nabitymi na pale ludźmi naprawdę pokazuje jak okropna i bezduszna może być wojna.
Na pewno kiedyś jeszcze coś pojawi się w tym skromnym gronie
Mnie rozczuliło kilka gier, 2 z nich już tu padły czyli :
Shenmue - to chyba nikogo nie zdziwiło, człowiek grając w tą grę tak bardzo poznaję Yokosuke ,Dobuitę, jej mieszkańców, zawarte znajomości pozostają na zawsze w pamięci ,że nie chce się ich opuszczać.
I co by tu nie mówić, gdy Ryo znalazł się już na statku - ogarnął mnie smutek i łezka się zakręciła

Xenogears - jedyna gra ,która naprawdę wciągała mnie na PSX. Piękny scenariusz o miłości, smutku. Zakończenie z pięknym śpiewanym kawałkiem wzrusza jak cholerka. Mimo upływu lat - według mnie najlepszy rpg od Square do dnia dzisiejszego.
Hundred Swords - dość smutna opowieść o wojnie, żadzy władzy i bezmyślnej śmierci ludzi.
Końcowa scena gry i z nabitymi na pale ludźmi naprawdę pokazuje jak okropna i bezduszna może być wojna.
Na pewno kiedyś jeszcze coś pojawi się w tym skromnym gronie

- radEk
- Under Defeat Master
-
- Posty: 523
- Rejestracja: wtorek 27 cze 2006, 16:36
- Medals: 2
-
- Posiadany sprzęt: DC, PSX, PS2, PS3, PS4, PSP, PSV, XBOX, XSX
... Shenmue jedynka jak i dwójka była, więc nie będę się powtarzać
Chrono Cross nie raz mnie bawił, wyciskał łzy i to przy każdym przechodzeniu... ahh piękne czasy, ile bym dał żeby gra ukazała się w Pal'u...
Chrono Cross nie raz mnie bawił, wyciskał łzy i to przy każdym przechodzeniu... ahh piękne czasy, ile bym dał żeby gra ukazała się w Pal'u...
- Carmelo
- Posty: 74
- Rejestracja: niedziela 10 cze 2007, 23:31
Mi przychodzi do głowy jeden tytuł " Final Fantasy VII " śmierć Aeris....
I Tak jak wyżej opisujecie Shenmue....
I Tak jak wyżej opisujecie Shenmue....

Wu Wear !!
- Kamillo
-
- Posty: 1215
- Rejestracja: czwartek 20 lip 2006, 18:04
- Medals: 1
-
- Aktualnie gram w: Resident Evil 4 Remake, TEKKEN 7
- Posiadany sprzęt: DC, PSX, PS2, X360, PS4
Zapomniałbym - Soul Reaver.
Jako smarkacz na szaraczku pierwszy raz oglądając intro, poczułem ogromną chęć zemnsty na Kainie, a z racji tego, iż byłem (jestem?) bardzo wrażliwy, a intro było/jest dosyć brutalne i drastyczne, prawie (podkreślam - prawie) się poryczałem ^^
Jeszcze Resident Evil 3 i Silent Hill. W tytule z pod skrzydeł Capcom zawsze słysząc kawałek "City of Ruin" ogarnia mnie smutek, natomiast dzieło Konami ma już taki klimat.
Jako smarkacz na szaraczku pierwszy raz oglądając intro, poczułem ogromną chęć zemnsty na Kainie, a z racji tego, iż byłem (jestem?) bardzo wrażliwy, a intro było/jest dosyć brutalne i drastyczne, prawie (podkreślam - prawie) się poryczałem ^^
Jeszcze Resident Evil 3 i Silent Hill. W tytule z pod skrzydeł Capcom zawsze słysząc kawałek "City of Ruin" ogarnia mnie smutek, natomiast dzieło Konami ma już taki klimat.
- Torqe
-
- Posty: 297
- Rejestracja: niedziela 22 paź 2006, 19:43
- Aktualnie gram w: Shenmue (DC) & Crush (PSP)
- Posiadany sprzęt: Dreamcast & PSP & PS3
Ogólnie łezka zakręciła mi się tylko i wyłącznie na Shenmue (trzeba się powtórzyć), wspaniała przygoda z niesamowitym klimatem.
Dość przygnębiające były także losy Gats'a w Sword Of Berserk, gdzie biedak oddał by wiele aby w końcu przywrócić ukochaną do normalności.
Moment gdy Caska odzyskała rozum, chwyta za serducho - smutna historia miłości
Dość przygnębiające były także losy Gats'a w Sword Of Berserk, gdzie biedak oddał by wiele aby w końcu przywrócić ukochaną do normalności.
Moment gdy Caska odzyskała rozum, chwyta za serducho - smutna historia miłości

- wojtas-nm
-
- Posty: 422
- Rejestracja: piątek 18 sie 2006, 00:54
Dość przygnębiające były także losy Gats'a w Sword Of Berserk, gdzie biedak oddał by wiele aby w końcu przywrócić ukochaną do normalności.
przygnębiający klimat gry jest tylko ułamkiem tego, co można zobaczyć w anime/mandze


Posty: 28
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości