Logo SEGA-SKY i Dr. Robotnika z serii Sonic

SEGA-SKY

Niebo dla fanów konsol Dreamcast i Saturn od 2005 roku

Autor - radEk → Dreamcast Arcade Wyścigi

Suzuki Alstare Extreme Racing - Recenzja gry

Średnia ocena: 6.66 na podstawie recenzji

W ostatnim czasie złapało mnie na gry motocyklowe, to też czym prędzej rozpocząłem poszukiwania internetowe. O dziwo natrafiłem na twór znanego wszystkim teamu Criterion (to Ci od Burnout'a) i ich gry Suzuki Alstare Extreme Racing. Tytuł trochę przydługawy, jednak lukając na screeny gra wydała mi się wporzo, więc ją nabyłem... jednak, czy było warto?

Suzuki Alstare Extreme Racing Screenshot 1 - Widok z gry

W SAER motory są oczywiście na licencji, co wskazuje tytuł. Będziemy mieli możliwość pojeździć m.in. Suzuki GSR, GSX, itp., jednak wykonaniem niestety maszyny nie grzeszą i niezbyt przypominają realne odpowiedniki, dodatkowo jest ich zaledwie 6. Trasy... trasy ? A tak, trasy - no cóż, wydały mi się niezwykle znajome, przynajmniej niektóre z nich. Czemu ? Design'em przypominają te z Trickstyle, zwłaszcza Brooklyn Nights (co za debilna nazwa) kojarzy mi się z trasą w Londynie - podobne skręty, zakręty, hopy i przeszkody, nawet gdzieniegdzie tekstury wyglądają podobnie.

Suzuki Alstare Extreme Racing Screenshot 2 - Widok z gry

Nie wszystkie oczywiście są kalką z Trickstyle, mamy tutaj trasę prowadzącą przez kanion, wzdłuż plaży, w środku lasku (pomijam prawdziwe nazwy, ze względu na ich debilności), i tak dalej. Wykonaniem nie zwalają z nóg, ale czasem można na chwilkę zawiesić na czymś oko, jednak są niezwykle puste: brak kibiców, ruchomych elementów czy innych popierdółek. Menu główne także nie zwala z nóg, zwłaszcza jeśli chodzi o dostępne tryby: Main Game, Quick Race, VS i Reverse Challenge. Ten ostatni mówi sam za siebie, więc komentarz jest zbędny...

Suzuki Alstare Extreme Racing Screenshot 3 - Widok z gry

Dzieło Criterion jest niezwykłym ukłonem w stronę mało umiejętnych graczy, bo naprawdę ciężko tu o glebę. Jeśli nie wyrobisz się na zakręcie to nic straconego, motor ochoczo wjedzie na każdą nierówność terenu i tym samym nie potrzeba marnować płynu hamulcowego, sprytne rozwiązanie ! Same kolizje i wypadki to śmiech na sali, długie 20 metrowe loty ? Nic trudnego !

Suzuki Alstare Extreme Racing Screenshot 4 - Widok z gry

Detekcja, a właściwie jej brak też skutecznie ułatwia grę, możemy przeniknąć przez oponenta i jechać dalej z uśmiechem na twarzy.
Dźwięk jest bardzo średni (im więcej, tym lepiej) i nie ma w zasadzie o czym pisać, bo szkoda miejsca.

Suzuki Alstare Extreme Racing Screenshot 5 - Widok z gry

Oprawa, jak już wspominałem czasem wypada wporzo, dodatkowo pomyka w 60 klatkach bez zwolnień, jednak summa summarum nie ma się czym podniecać (a gdzie coś o nitro, o wysokiej palecie barw? - przyp. Rolly).

Suzuki Alstare Extreme Racing Screenshot 6 - Widok z gry

Słowo na koniec ? Lepiej zaopatrzyć się w którąś z części Moto Racer'a, bo dobrych motocyklowych ścigałek na makarona zdecydowanie brak, czego Suzuki Alstare Extreme Racing jest najlepszym przykładem. (radEk jak zwykle przesadza - gier motorowych ogólnie jest mało, nie ma co narzekać tym bardziej, że mamy jeszcze tryb dla 2 graczy - Przyp. Rolly). Finish.

Werdykt!

Grafika 7.5
Dźwięk 6.0
Rozgrywka 6.5
A jak Wy oceniacie grę?
Ładowanie ocen...

Suzuki Alstare Extreme Racing

Suzuki Alstare Extreme Racing - okładka gry
Premiera: 2000-11-17
Ilość graczy: 1-2
VMU: 1 blok
Producent: Criterion Games,Ubi Soft

Kontakt

Masz pytania dotyczące portalu czy kanału na YouTube? Interesuje Cię reklama? Chcesz współtworzyć stronę? Napisz do nas!
• Forum: Zajrzyj i dołącz do naszej społeczności!
• O redakcji portalu: Kliknij po więcej informacji
• E-mail: rolly(@)sega.c0.pl